Pochyłości terenu, te małe i te większe można także obsadzać trawami. Wymagania stawiane roślinom na skarpy wynikają z warunków które tam panują. Zazwyczaj są to miejsca suche, choć niekiedy bywają także mokre. Pochyłość terenu może powodować obsypywanie się gleby lub jej wypłukiwanie pod wpływem obfitych opadów deszczu. Rośliny stosowane na skarpy powinny rosnąć silnie. Głównie cześć podziemna: korzenie i kłącza powinny sięgać głęboko. Ma to na celu wzmocnić skarpę i dać możliwość do sięgania do głębszych warstw gleby, gdzie zwykle jest wyższa wilgotność. Część nadziemna nie może być nadmiernie wysoka ponieważ duże rośliny potrzebują więcej wody. Nie może być też zbyt niska, gdyż nie będzie w stanie okryć skarpy liśćmi (wtedy szybko przerośnie ją zielsko) i wystarczająco ją wzmocnić. Optymalne są rośliny o wysokości 80-120 cm. Jeśli jest to skarpa nad brzegiem zbiornika wodnego, to na jej wzmocnienie idealnie będzie pasowała mozga trzcinowata. Jeśli jest to skarpa o niewielkim pochyleniu i nawadniana, to nawet miskant cukrowy i chiński w różnych odmianach, np. 'Yakushima Dwarf’ czy rozplenice (choć pewnie nie będą kwitły) spełnią tu swoją rolę. Można jeszcze wykorzystać imperatę cylindryczną, turzycę siną czy trzcinnik piaskowy. Natomiast na suche skarpy idealna jest wydmuchrzyca piaskowa. Jak sama nazwa wskazuje jest to trawa z wydm, czyli ruchomych gór piasku. Jej przystosowanie polega na wzmacnianiu wydm kłączami, które sięgają nawet do 40 cm w głąb. Dzięki temu „trzyma” skarpy ale także doskonale radzi sobie z suszą. Rośnie bujnie już od lutego. Jej srebrzysto-niebieskie liście pozostają zielone aż do mrozów. Nie ma szans żeby zmarzła. Można ją sadzić także w miejscach trudnych, np. między płotem a chodnikiem, gdzie jest narażona na suszę, deptanie i psie odwiedziny, a także w donicach. Ze względu na silny wzrost podziemnych kłączy, jej rozrastanie trzeba ograniczyć: krawężnikiem lub taśmą oddzielającą.

