W1996 roku zostało zdefiniowane przez Amerykanów uzależnienie od internetu jako syndrom IAD [Internet Addiction Disorder], czyli zespół uzależnienia od internetu, który objawia się wewnętrznym przymusem bycia w sieci. Na takie uzależnienie cierpi każdy, kto spędza w sieci 70 godzin tygodniowo, a jeśli jest to 35 godzin, to należy już się tym niepokoić.
Cyfrowa technologia niesie ze sobą zagrożenia i konsekwencje: zakłócenia rozwoju mowy, problem z nauką i koncentracją, stres, depresję i agresję. Może warto sprawdzić, może dotyczy to nas lub naszych dzieci bardziej niż myślimy? A jeśli faktycznie tak jest, że np: nasze dzieci bliskie są uzależnienia, to co wtedy robić?
Jedną z form ratunku jest kontakt z przyrodą. Można by o jej zaletach opowiadać wiele. Najbardziej podstawową jej cechą jest jednak barwa zielona roślin. Na pewno większość z nas zdaje sobie sprawę jakie różne znaczenia przypisuje się barwom i jak ludzkie oko odbiera kolory. Warto przypomnieć z ciekawszych, że czerwień nas pobudza, a wręcz może przysposabiać agresywnie, natomiast kolor zielony wprost przeciwnie, uspokaja i wycisza. Zabawy w ogrodzie, w piaskownicy, patykami, kamieniami, dotykanie roślin, gleby, chodzenie na boso – to wszystko takie banalne, a niesamowicie rozwija dzieci, bo porusza zmysły i wyobraźnię. Taka zwyczajna, swobodna zabawa działa lepiej niż niejeden lek, np. na nadpobudliwość, co także udowodnili Amerykanie, bo sami mieli i mają z tym wielki problem. Trawy ze względu na różne swoje cechy, są świetnymi roślinami do ogrodów dla dzieci. Mogą inspirować różne zabawy, choćby chowanie się między nimi, czy słuchanie szumu albo obserwowanie ptaków zajadających się ziarniakami w przekwitłych kwiatostanach. Przypadkowe otarcia i zranienia pozwolą uniknąć tak częstej dzisiaj nadwrażliwości.
W takim zielonym ogrodzie można się bawić, odpoczywać lub pracować. Wszystkie te czynności wykonywane w otoczeniu roślin często okazują się terapeutyczne, hortiterapetyczne. Dzisiaj Hortiterapia to już potężna dziedzina nauki i stosowana technika leczenia ludzi. Wielu z nas ma ją na wyciągnięcie ręki w swoim przydomowym ogrodzie. Pora zacząć korzystać z niej bardziej świadomie.


